46. zawodników wystartowało w 25. jubileuszowej jeździe rowerem po desce na wodzie. Ta niezwykle widowiskowa dyscyplina stała się regularną częścią sportowego kalendarza Kołobrzegu. Do pokonania jest 21. Metrowy pomost o szerokości 32 cm, przy czym ostatnie 3. metry mają szerokość 16 cm. Tradycyjnie zawody rozpoczęła Anna Mieczkowska – prezydent miasta. Przy tak ważnej okoliczności przekazała Markowi Padjasowi prezesowi kołobrzeskiego Oddziału LMiR srebrny medal ,,Zasłużony dla Morza” nadawany przez Związek Miast i Gmin Morskich. Słowa zachęty do współzawodnictwa dla śmiałków skierowali również Jacek Kuś wicestarosta kołobrzeski oraz Artur Lijewski prezes zarządu Portu Morskiego Kołobrzeg. Grupa Rekonstrukcji Historycznej Kołobrzeg – 7 Regiment von Owstiena oddała salut armatni z 1 funtowej repliki armaty pruskiej.
Każdy zawodnik rozpoczyna jazdę od ustawienia roweru na specjalnej platformie startowej. W tym roku dzięki pomocy Zarządu Portu Morskiego wykonano całkowicie nowy pomost. Z tej okazji dokonano symbolicznego nadania imienia ,,Liga”. Do ceremonii zaproszone zostały wszystkie panie, członkinie LMiR: Gabriela Antos, Ewa Balza – Plucińska, Anna Szczęsna, Natalia Pietrasz i Elżbieta Kasińska. Aby tradycji stało się zadość butelkę szampana odpalił Leszek Żukrowski – ligowy bard, a Bogdan Jałoszyński wlał z czajnika do portowego basenu gorącą wodę dla podgrzania atmosfery. Część oficjalna nie mogłaby się odbyć bez wspomnienia protoplasty, wielkiego miłośnika jazdy po desce Antoniego Szarmacha. To on dwadzieścia sześć lat temu jako pierwszy wystartował w takich zawodach. Było to w partnerskim mieście Barth. Uczestnicy tego wydarzenia na pokładzie jachtu Pilot przywieźli część konstrukcji. Od tego czasu nieprzerwanie impreza jest organizowana w kołobrzeskim porcie jachtowym. Nadszedł ten oczekiwany moment. Pierwszy zawodnik , a właściwie zawodniczka stanęła na platformie startowej. Na jej cześć odpalono jeszcze pomarańczowe świece dymne, a publiczność oklaskami i głośnym dopingiem zachęcała do wjazdu na chybotliwą deskę. Wystartowała bardzo odważnie. Po przejechaniu 3 metrów pięknie stylowo wjechała w słodko – słone wody Basenu Solnego im. 100. lecia Ligi Morskiej i Rzecznej. Nazwę tę nadano dla uczczenia okrągłej rocznicy utworzenia tej zasłużonej dla Polski Morskiej organizacji. Kolejni zawodnicy z lepszym lub gorszym skutkiem ,,walczyli” nie tylko z utrzymaniem równowagi. Nadeszła chwila, że na pozycji startowej pojawił się Carl Mottram. Pochodzący z Wielkiej Brytanii Kołobrzeżanin po raz kolejny wystartował w zawodach. Jak się okazało późniejszy finalista. W pięknym stylu przejechał 21. metrowy dystans. Technika jazdy zawodników jest różna. Jedni starają się nabrać jak największej prędkości, drudzy większą uwagę kierują na dokładności, jeszcze inni po prostu jadą na ,,żywioł”. Na koniec wszyscy sprawiedliwie lądują w wodzie.
Mniej więcej w połowie zawodów nastąpił kolejny miły akcent. Natalia Pietrasz jedna z zawodniczek otrzymała od przyjaciół z Ligi Morskiej i Rzecznej piękny upominek – maszt sygnałowy. Jest to nagroda za dobrą żeglarską i ligową robotę na rzecz morskiego wychowania młodzieży. W 25. edycji całość przejechało czworo zawodników. Oprócz wspomnianego wcześniej Carla Mottrama sztuka ta udała się Justynie Patro z Kołobrzegu, Przemysławowi Padjasowi z Kielc oraz Wiolettcie Nowaczyk obecnie z Kołobrzegu (przejechała 20,5 metra), jednak sędzia główny zawodów Piotr Jagodziński z Gdańska dopuścił ją do wielkiego finału. Dogrywka. Rozpoczęła się gra nerwów. Najpierw decyzje w jakiej kolejności pojadą zawodnicy. Tu regulamin określa, że w takiej samej jak w pierwszej turze. Widać było, że adrenalina wśród finalistów osiągnęła maksymalny poziom. Komisja techniczna zamontowała specjalny garb, utrudniający przejazd. Obejmuje prawie całą szerokość i zmusza kolarza do jazdy po wyboistym wzniesieniu. Ruszyli. Okazało się, że nikomu nie udało się tym razem przejechać całej odległości. Przeszkoda okazała się nie do pokonania. Tak więc zwyciężczynią 25. Edycji jazdy rowerem po desce na wodzie została Wioletta Nowaczyk. Drugie miejsce zajął Przemysław Padjas, trzecia była Justyna Patro. Pierwsze miejsce za pudłem zdobył Carl Mottram. Pozostało jeszcze wręczenie medali, nagród i dyplomów. Ceremonia odbyła się w Reducie Bagiennej. Organizatorzy: Liga Morska i Rzeczna Oddział Kołobrzeg, Miasto Kołobrzeg i Powiat Kołobrzeg przygotowali nie lada atrakcyjne niespodzianki. Każdy startujący otrzymał ciekawą nagrodę, wśród których był rower, rejs do Szwecji, wycieczki po morzu, sprzęt turystyczny i gospodarstwa domowego, romantyczne kolacje i zaproszenia na biesiady, kursy motorowodne, a nawet leczenie stomatologiczne i gadżety reklamowe. Nikt więc nie odszedł z pustymi rękoma. Jubileuszowa 25. Jazda rowerem po desce na wodzie przeszła do historii. Czekamy na przyszłoroczną imprezę, która tradycyjnie odbędzie się w drugiej połowie sierpnia 2025 roku.
Marek Padjas
Zdjęcia: Elżbieta Kasińska, Jerzy Błażyński