Trzymajmy się morza
Stanisław Staszic

Na wieczną wachtę odszedł kpt. ż.w. Jerzy Ryrych Kawaler Krzyża LMiR Pro Mari Nostro

Kpt. ż. w. Jerzy Ryrych

1952 – 2025

Po krótkiej, ale ciężkiej chorobie 17 marca w Jaworzu odszedł na wieczna wachtę wieloletni działacz Ligi Morskiej i rzecznej. Przez kilka kadencji był członkiem Głównej Komisji Rewizyjnej i Sądu Koleżeńskiego, a w Okręgu Bielskim sprawował funkcję Wiceprezesa. Jak to się stało, że chłopak z Podbeskidzia związał swoje życie z morzem? Znaczący wpływ na ten wybór miały morskie opowieści Jego krewnego bosmana Erwina Pasternego, który pływając po różnych akwenach świata gromadził obfite zbiory fauny i flory morskiej. Eksponaty te przekazał do dwóch sal swojej szkoły podstawowej w Jaworzu co dało początek obecnemu Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej. To tam Jurek zaraził się morzem i zaczął realizować swoje marzenia. Po maturze w 1971 roku rozpoczął studia w Wyższej Szkole Morskiej w Szczecinie, gdzie jak solna figurka, gdy znalazła się nad morzem:” boi się, chciałaby dowiedzieć się czegoś więcej o tej nieskończonej płaszczyźnie ze wzburzonymi falami. Cały czas zadaje pytania: „kim jesteś?”. Morze odpowiada:” Skoro chcesz mnie zrozumieć, musisz się we mnie zanurzyć”. Figurka, po długim wahaniu wkłada nogę do wody i jej stopa natychmiast się rozpuszcza. „Ukradłeś mi stopę!” – krzyczy. Morze tłumaczy jej jednak: „Jeśli pragniesz mnie zrozumieć, musisz zanurzyć się cała. Odwagi! Spróbuj!”. Figurka wchodzi do wody. Rozpuszcza się i zaczyna żyć całkowicie zjednoczona z morzem”. Dlatego w 1976 roku inż. nawigator rozpoczyna pracę zawodową w Polskiej Żegludze Morskiej. Powoli pnie się po szczeblach marynarskiej kariery, by w styczniu 1991 r. uzyskać dyplom Kapitana Żeglugi Wielkiej.

W roku 2002, po 26 latach pływania na różnych masowcach i trampach, przemierzając trasy europejskie i transatlantyckie, w tym 10 lat na mostku kapitańskim rozstaje się z PŻM. Jeszcze przez 4 lata pracuje u różnych armatorów, by w 2006 r. ostatecznie zakończyć swoją służbę morską. Po zejściu na ląd angażuje się w pracę na rzecz Gminy Jaworze jako Radny dwóch kadencji, Towarzystwa Przyjaciół Jaworza, członek Chóru

i Rady Parafialnej oraz Synodu Diecezjalnego Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Swoimi morskimi opowieściami i doświadczeniami z pracy na morzu dzieli się z dziećmi

i młodzieżą w Szkolnych Kołach LMiR Okręgu oraz na tzw. Posiadach TP Jaworza. Towarzyszy im podczas Zlotów Jungów w Kołobrzegu, Flisach Odrzańskich, Zaślubin z Morzem w Pucku i Kołobrzegu, Konkursów „Młodzież na Morzu” w Szczecinie, Warsztatów Ekologicznych.

22 marca 2025 roku nabożeństwu pogrzebowemu w jaworzańskiej świątyni, które zgromadziło tłumy żałobników przewodniczył bp Diecezji Cieszyńskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego dr Adrian Korczago oraz Proboszcz Parafii ks Władysław Wantulok. Ich modlitwom za duszę zmarłego towarzyszył Chór, który wykonał kilka wzruszajcych pieśni:

„Wiek życia minął, praca ustała, związki najmilsze śmierć rozerwała. Pańska to wola, zrządzenie Jego, idę spokojnie do grobu swego…

Trwać będzie krótko przez śmierć rozstanie, bo czym jest życie ? Chwilka to, Panie. Skoro przeminie wzywasz do siebie, coś tu rozłączył , spajasz w Swym niebie.”

„Kraj przecudny w górze znam, jawny tęsknym moim snom; na złocistych brzegach tam Ojciec mi zgotował dom. Do domu fale szumiące mnie niosą, do domu mnie niebian rzesze wiodą, do domu do cudnych brzegów ojczystych rzesze Aniołów wiodą mnie…”

„Do widzenia w onym lepszym kraju, gdzie się słońce więcej nie ukrywa, gdzie się dusze wiecznie odmładzają, z drzew zieleni mroźny wiatr nie zrywa; gdzie łagodnie rajem wioną tchnienia, do widzenia! Z Bogiem! Do widzenia!…”

Nad grobem w imieniu Prezesa Andrzeja Królikowskiego , Zarządu Głównego oraz Okręgu Bielskiego LMiR pożegnał zmarłego Prezes Okręgu dziękując za Jego wieloletnią służbę dla Polski Morskiej i Rzecznej oraz dla członków Ligi. Przypomniał, że był on uhonorowany Brązowym Krzyżem Zasługi RP oraz Krzyżem „Pro Mari Nostro”.

Edward Szpoczek

Wykonawca: